Parking

Bezpłatny parking znajduje się koło portu, przy ulicy Via del Arsenale.

Jeśli nie znajdziecie miejsca, to alternatywą jest płatny parking wielopoziomowy na  przy Piazza Vittorio Emanuele Orlando 49 –  12 € za cały dzień.

Co zobaczyć?

1. Rybny targ Vucciria – możecie tu zjeść gotowaną ośmiornicę lub bułę ze śledzioną u Rockiego

2. Targ Cappo

3. Katedra

4. Park Villa Bonanno i Pałac Normanów w Palermo

5. Park Villa Giulia

6. Słynne skrzyżowanie Quattro Canti – Skrzyżowanie ulic Via Maqueda i Via Vittorio Emanuele, to świetny punkt orientacyjny w Palermo. Prowadzi z niego prosta droga do Katedry, Placu Pretoria, portu czy do Teatru Massimo. Skrzyżowanie jest placem w formie ośmioboku, przyozdobionego w hiszpańskim stylu. 

7. Fontanna Pretoria – Fontanna Wstydu – Kilka kroków za wspomnianym Quattro Canti znajdują się fontanna

8. Kościoły San Cataldo i Santa Maria dell’Ammiraglio – dziedzictwo Unesco

9. Port La Cala

Pod Palermo znajduje się bardzo ładna plaża Mondello. Niestety, w sezonie tylko skrawek przy brzegu jest bezpłatny. Reszta plaży jest odgrodzona płotem, gdzie znajdują się płatne leżaki.

Można tu dojechać autobusem z Palermo lub autem w ok. 20 min.

Plaża jest ładna, piaszczysta, a zejście do wody dosyć płytkie. 

Piękny zachód słońca w Monreale

Do Monreale podeszłam trochę po macoszemu – zdjęcia z internetu nie zrobiły na mnie wrażenia, więc miasteczko było na mojej liście rezerwowej, ponieważ znajdowało się blisko Palermo.

Gdy wracaliśmy z Mondello, stwierdziliśmy, czemu nie? Skoczmy na chwilę do Monreale i tak jest mniej więcej po drodze.

I powiem wam, że to była jedna z lepszych decyzji tego wyjazdu. Ponoć mówi się, że jeśli byłeś w Palermo i nie widziałeś Monreale, to nie poznałeś tego miasta. I dużo w tym racji.

Monreale jest położone na wzgórzu 10 km od Palermo, dlatego rozpościera się stąd wspaniały widok na panoramę tego miasta oraz okoliczne góry.

Samo miasteczko jest przeurocze – Palermo wieczorem wypełnia się gwarem i ludźmi, a tutaj jest cisza i spokój.

Sama katedra, która jest wpisana do dziedzictwa UNESCO, zaskoczyła nas swoją dostojnością i bogatymi zdobieniami. Szkoda, że ogrody były już zamknięte, widzieliśmy je tylko z drona.